Blogerka pokazuje swoją twarz bez retuszu i ujawnia jak wygląda prawdziwa walka z trądzikiem

W czasach Photoshopa, gdzie każdy powinien mieć idealnie gładką skórę, wyglądać młodo i pięknie, zdjęcia które udostępniła Katie Snooks  to dowód wielkiej odwagi.  Pokazując się na nich bez makijażu,  obnażyła wszystkie swojego niedoskonałości i to, z czym musi zmagać się na co dzień, tym samy przypomniała innym o dramacie, który przeżywają ludzie tacy jak ona sama.

 

Zdjęć podobnych do tych, które zamieściła Katie powinno być w Internecie i w mediach znacznie więcej. Wówczas inne osoby miałyby odwagę,  otwarcie mówić o swoim problemie, a mniej tym samym przestało by walczyć z wymyślonymi kompleksami. Gdyż w świecie, w którym zewsząd jesteśmy atakowani przerobionymi zdjęciami, one nie trudno.

 

 

“Dzisiaj jest naprawdę źle. Moja cera nigdy nie była w gorszym stanie. W ogóle nie czuję się ładna; moja pewność siebie jest dzisiaj bardzo niska” – mówi vlogerka Katie Snooks w wideo, opublikowanym na swoim kanale, które dotychczas obejrzało przeszło 120 tysięcy osób.

 

In my new YouTube video I applied my makeup to only one half of my face and THIS was the result. Although I suffer from low self confidence due to my acne, I am an advocate for embracing your imperfections and feeling confident with both make up & bare skin. The link to the video is in the bio – I hope it helps some of you feel more positive! Happy international women's day!

A photo posted by Katie Snooks (@katesnooks) on Mar 8, 2016 at 12:09pm PST

Dziewczyna po 10 latach żmudnej walki z ciężką postacią trądziku, postanowiła poddać się doustnej kuracji Roaccutanem. Pierwszy miesiąc  przyjmowania leków udokumentowała na swoim kanale. Dzięki dzieleniu się swoim doświadczeniem, chciała podnieść na duchu inne osoby borykające się z chorobą.

 

Przeczytaj jeszcze: Pielęgnacja Retinoidami od A do Z. Wszystko, co powinnaś wiedzieć zanim zdecydujesz się sięgnąć po Retinol

 

Film, który zobaczycie poniżej pokazuje nie tylko sam stan cery Katie, ale również bolesne skutki samej kuracji, na które składają się ekstremalna suchość, wrażliwość i reaktywność skóry, jak i emocjonalne załamanie. Dzień po dniu vlogera filmowała swoją skórę z bliska i dzieliła się spostrzeżeniami. Jej szczerość wpłynęła na pozostałe osoby, które również zaczęły dzielić się swoim doświadczeniem z walką z trądzikiem. Możemy przeczytać: “Kiedy walczyłam z trądzikiem, musiałam nakładać makijaż, aby poczuć się człowiekiem. Ukrywałam się za włosami albo cały czas gapiłam w ziemię, rzucając spojrzenia mijającym mnie ludziom, którzy zastanawiali się, jak bardzo ich olewam”. 

 

 

 

 Przed Katie jeszcze kilka miesięcy brania leków,  życzymy jej wszystkiego dobrego i wytrwałości w walce z chorobą!