Jedzenie i seks łączono z sobą od niepamiętnych czasów. Podobno słynny Casanova zjadał 70 ostryg dziennie; starożytni Rzymianie podawali ogierom groch by kryły więcej klaczy…
Jedzenie i seks łączono z sobą od niepamiętnych czasów. Podobno słynny Casanova zjadał 70 ostryg dziennie; starożytni Rzymianie podawali ogierom groch by kryły więcej klaczy. Z kolei staroindyjska Kamasutra zaleca miód, aby zwiększyć popęd płciowy. O wielu różnych produktach, ziołach i przyprawach – od anchois do kminku – mówi się, że sprzyjają miłości.
Nazwa afrodyzjak pochodzi od imienia greckiej bogini miłości, Afrodyty, która ponoć urodziła się z morskiej piany. Może dlatego owoce morza już w starożytności uważano za afrodyzjak. Chili i inne ostre przyprawy również mają zwiększać siłę popędu płciowego, być może dlatego, że po ich zjedzeniu puls przyśpiesza i ogrania nas żar, podobnie jak w czasie miłosnych uniesień. W dawnych czasach ludzie wierzyli, w magię opartą na podobieństwie – dlatego korzeń żeń – szeń czy szparagi, przypominające męskie genitalia, miały obdarzać seksualną mocą. Pewnym rodzajom pożywienia które stały się symbolami życia i prokreacji (np. jaja, kawior, figi, granaty, orzechy, i ziarna) przypisywano dar zwiększenia płodności. Tego typu stwierdzenia nie znalazły jak dotąd naukowego uzasadnienia. Jednak jedzenie, podobnie jak seks angażuje zmysły smaku, zapachu dotyku i wzroku. Starannie skomponowany, atrakcyjnie podany posiłek spożywany z bliską osobą w intymnej atmosferze jest już sam w sobie skutecznym afrodyzjakiem.
Jedzenie miłości. Oto lista rozmaitych produktów, zalecanych tym, którym zależy na zdrowym i radosnym seksie. Tak się dobrze składa, że wiele z nich ma jednocześnie znakomitą wartość odżywczą, toteż jeśli nawet nie pomogą w miłości, to na pewno poprawią Twoje zdrowie.
Śliwki suszone – w Anglii w epoce elżbietańskiej, serwowano je w domach rozpusty jako afrodyzjak.
Żeń – szeń – ta nazwa oznacza po chińsku „męski korzeń”. Oczywiście to nie wygląd decyduje o wartości korzenia żeń – szeń i jego działaniu.
Anyż – w starożytnych Indiach anyżek ucierano na pastę z miodem i smarowano nią narządy płciowe.
Cebula i czosnek – w starożytności wierzono, że wzmacniają potencję i popęd, toteż np. egipskim kapłanom, żyjącym w celibacie, zabraniano ich spożywania.
Imbir – niektórzy są przekonani, że ten aromatyczny korzeń stymuluje zmysłowe pragnienia i zwiększa dopływ krwi.
Marchew – starożytni Grecy wierzyli, że marchew jest silnie działającym afrodyzjakiem. Jeśli nie tylko korzeń, ale również nasiona i nać, aby wzmocnić jej oddziaływanie.
Karczochy – stare francuskie powiedzenie mówi: „Karczochy, jak wino, są dobre dla kobiety – kiedy jedzą je mężczyźni”.
Oberżyna, czy bakłażan – warzywo, które uchodzi za afrodyzjak w Indiach. Kamasutra zaleca wcieranie soku bakłażan w ciało partnera, aby wzmocnić jego miłosne pragnienia
Dodano 0 komentarzy
Zostaw komentarz
Chcesz wyrazić swoją opinię ?
Zostaw odpowiedź!