Jeśli jeszcze nie słyszeliście o tej dziewczynie, na pewno to się zmieni. Iskra Lawrence mogłaby by stanowić inspiracje i podbudowywać pewność siebie kobiet na całym świecie. Jesteście ciekawe dlaczego? Poznajcie jej historię….
Iskra Lawrence już w wieku 13 lat chciała zostać modelką, pomyślicie nic specjalnego. Niejedna dziewczynka w tym wieku ma podobny pomysł na przyszłość. Jednak ona usilnie postanowiła zrealizować swój plan .Kiedy trzy lata później starała się dostać do jednej z agencji modelek, okazało się, że ma zbyt szerokie biodra i z takimi wymiarami powinna raczej spróbować sił, jako modelka plus size. Jednak agencje zatrudniające grubsze modelki, stwierdziły, że jest ona zbyt szczupła. Iskra postanowiła sprostać oczekiwaniom agencji i zaczęła obsesyjnie liczyć kalorie. Bycie modelką wiąże się z pewnymi wyrzeczeniami. Jednak jej starania okazały się bezskuteczne.
Walka o akceptację swojej naturalnej figury trwała bardzo długo. Tej samej, której przemysł modowy nie był w stanie zaakceptować. „Mam normalną figurę. Od sześciu lat nie byłam na diecie. Jem co chcę, trzy razy w tygodniu uprawiam sport. Czuje się zdrowa jak nigdy dotąd” – twierdzi.
W chwili obecnej na instragramowym profilu Iskra z dumą prezentuje niedoskonałości swojej sylwetki. Fałdki, cellulit, rozstępy to nie żaden sekret. To efekt nietkniętego photoshopem ciała szczęśliwej, akceptującej siebie kobiety.
Ostatecznie Iskra odniosła wielki sukces, pojawiła się w reklamie bielizny i walczy o to, by zmienić kanon piękna obowiązujący w zawodzie modelki. Na wykładach uczy poczucia własnej wartości, pozytywnego postrzegania swojego ciała. Dąży do tego, aby w świecie mody pojawiła się większa różnorodność i przekonuje modelki by były sobą. Ta kobieta może być inspiracją dla kobiet na całym świecie.
Dodano 0 komentarzy
Zostaw komentarz
Chcesz wyrazić swoją opinię ?
Zostaw odpowiedź!