Jaguar Mark II to klasyk, który nie odbiega niczym od współczesnych modeli. Auto przeszło sporo modyfikacji zanim Ian Callum odebrał go z firmy Classic Motor Cars. Zgodnie z wstępnymi ustaleniami całe przedsięwzięcie miało skończyć się na jednym egzemplarzu, ale zainteresowanie klasykiem może to zmienić.

Ian Callum jest dyrektorem odpowiedzialnym na stylistykę współczesnych modeli marki Jaguar. Stary, piękny Mark II wzbudził w nim taki zachwyt, że postanowił go unowocześnić.

Aby urzeczywistnić to marzenie Classic Motor Cars wyciągnęło pomocną dłoń. Auto musiało zostać rozebrane, by dokonać odpowiednich przeróbek i przygotować nadwozie do malowania. Jaguar zyskał „skrzela” na przednich błotnikach i klapce wlewu do paliwa oraz „wtopione” w nadwozie nowoczesne zderzaki pozbawione chromu. W środku zamontowano współczesne sportowe fotele, a także system multimedialny. Samochód został obdarowany silnikiem o pojemności 4,3 litra. W związku z tym, że użyto współczesnego zawieszenia i układu hamulcowego można go spokojnie testować.

Można się domyślić, że po prezentacji tak wyjątkowego egzemplarza telefon w firmie CMC rozdzwonił się na dobre. Telefony z całego świata skupiły się wokół jednego pytania, za ile można zamówić to cudo i, czy w ogóle może je zamówić? Nie można było przejść obojętnie obok tak dużego zainteresowania owym przedsięwzięciem. Classic Motor Cars postanowiło stworzyć jeszcze kilka sztuk uwspółcześnionego Jaguara Mark II, o ile właściciel pierwszego auta wyrazi na to zgodę. Ian Callum się zgodził. Koszt przygotowania przez CMC Jaguara Mark II z opisanymi modyfikacjami ocenia się na ok 350-375 tys. funtów.