Wybuchy złości, chandra z byle powodu, objadanie się słodyczami, to oznaki, że za kilka dni będziesz miała miesiączkę. Wystarczy inaczej jeść, by w dobrym nastroju przetrwać te trudne dni. Objawy, które z przerażeniem u siebie obserwujesz, lekarze nazywają zespołem napięcia przedmiesiączkowego (z ang. PMS – premenstrual syndrom). Czasem dochodzą do tego bóle głowy i niestrawność – wzdęcia, biegunki, bóle jelit. Przyczyny PMS nie są do końca wyjaśnione.

 Wpływa on między innymi na perystaltykę jelit. Sytuację pogarsza dodatkowo wzrost poziomu kolejnego hormonu – prolaktyny. Zwiększa ona wrażliwość piersi. Jednocześnie spada poziom allopregnanolu, który chroni nas przed depresją. Obniża się też poziom endorfin, zmniejszających wrażliwość na ból. Badania wykazały również, że przyczyna PMS może być ukryta w mózgu i niektóre symptomy mogą mieć związek ze zbyt niskim poziomem serotoniny i dopaminy w mózgu – hormonów, które poprawiają nastrój. Dyskomfort znika wraz z pojawieniem się miesiączki. Ale często bywa ona długa, obfita i bolesna. Możesz sobie z tym poradzić, modyfikując swoją dietę i unikając produktów, wywołujących te przykre dolegliwości.

Herbata z dziurawca napar z mięty, waleriany i melisy uspokoją twoje nerwy. Szklanka mleka, jogurt lub serek homogenizowany na śniadanie zapewnią Ci niezbędną porcję wapnia, regulującego poziom kobiecych hormonów. Orzechy, kasza gryczana, pestki słonecznika, kakao i chleb pełnoziarnisty dostarcza magnezu, który najskuteczniej walczy ze stresem. Tłuste ryby (np. tuńczyk, węgorz, makrela) są bogatym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych. Mają one istotny wpływ na nastrój.

Orzechy, kasza gruboziarnista, brązowy ryż i rośliny strączkowe są doskonałym źródłem magnezu. Pomagają likwidować napięcie mięśni.

Pomidory zaopatrzą Cię w potas, który zapobiega zatrzymywaniu się w organizmie wody i dzięki temu zmniejsza obrzęk piersi. Olej z wiesiołka dwuletniego lub wyciąg z niepokalanka pieprzowego pomaga osiągnąć równowagę hormonalną i likwidować nadmierna wrażliwość piersi.

Być może wydaje się to dziwne, ale najlepszym sposobem na pozbycie się nadmiaru wody z organizmu jest picie wody. Pij co najmniej 2 litry dziennie niegazowanej wody mineralnej: ona dodatkowo dostarczy Ci cennych pierwiastków. Soki warzywne i owocowe zawierają dużo potasu, który reguluje gospodarkę wodną organizmu. Natka pietruszki, arbuz, truskawki działają moczopędnie i w ten sposób pomagają pozbyć się nadmiaru wody z organizmu.

Migdały, orzechy, suszone śliwki i morele to naprawdę najlepsze przekąski. Dzięki dużej zawartości błonnika usuwają z organizmu nadmiar hormonów. Kasze gruboziarniste, pieczywo z pełnego ziarna, owoce, warzywa zapewniają odpowiedni poziom cukru we krwi. Zmniejszają w ten sposób apetyty i łagodzą wahania nastrojów. Gorzka czekolada, w odróżnieniu od czekoladowych batonów, ma wiele cennych składników, zawiera m.in. bogate w magnez kakao, które poprawia nastrój. Sięgnij po nią, gdy już zawiodą wszystkie inne sposoby. Owoce morza, pieczywo pełnoziarniste, ryby to najlepsze źródło chromu, który reguluje przemianę węglowodanów w organizmie i zmniejsza łaknienie.

Czerwone mięso (np. befsztyk wołowy ), wątróbka, zielone warzywa, natka pietruszki, morele, rodzynki to produkty bogate w żelazo. Jedzą je, równoważysz straty tego pierwiastka spowodowane krwawieniem. Cytrusy, papryka, czarna porzeczka są bogatym źródłem witaminy C, ułatwiającej przyswajanie żelaza. Kiełki kukurydzy zawierają witaminę B12, która ma działanie krwiotwórcze. W sałatce i szpinaku jest zaś kawas foliowy, również pomocny przy wytwarzaniu krwi.

Oliwa z oliwek i olej słonecznikowy zawierają witaminę E, która łagodzi ból. Podobne działanie ma witamina B6, zawarta w płatkach owsianych i mięsie drobiowym. Herbata z liści malin, piata na tydzień przed okresem, poprawia ukrwienie macicy i łagodzi bóle ( łyżeczka ziół na szklankę wrzątku). Sok marchwiowy zwiera witaminy A, C i D oraz sole mineralne. Pity codziennie, rozrzedza krew miesiączkową i zmniejsza bóle menstruacyjne.

Sól zatrzymuje wodę w organizmie. Również ta ukryta w wędlinach, frytkach, kiełbasie, musztardzie.
Cukier zawarty w słodyczach nasila obawy napięcia przedmiesiączkowego.
Alkohol niezwykle zaostrza apetyt.
Kawa działa stresująco i pobudzająco. Poza tym wypłukuje wapń z organizmu. Zaburza jego gospodarkę hormonalną.
Żółty ser jest bogatym źródłem fosforu, który zmniejsza przyswojenie magnezu.
Pikantne przyprawy mogą pogorszyć stan skóry, a także wywołać zmiany trądzikowe.
Cisto, herbatniki, białe pieczywo, powodują wahania poziomu glukozy we krwi, a przez to wywołują częste zmiany nastroju i apetyt na słodycze.