Włosy nie znikają podczas jednej nocy, choć niekiedy można odnieść takie wrażenie. W rzeczywistości włosy zaczynają się osłabiać, gdy przekroczymy 25 rok życia. Dotyczy to zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Połowa mężczyzn, którzy wyłysieli, wiele włosów utraciła jeszcze przed trzydziestką. Jeśli chodzi kobiety, to tylko 30 procent z nich zauważa przerzedzenie się włosów przed 50 rokiem życia. Wypadanie włosów to wstydliwy problem dla mężczyzn, którzy już niekiedy w okresie dojrzewania zauważają u siebie pojawiające się zakola. Przedstawiamy Wam fakty i mity związane z tą przypadłością.

Skłonność do łysienia dziedziczy się po ojcu.

Utrata 50 -100 włosów dziennie to powód do niepokoju.

Z wiekiem włosy na całym ciele stają się coraz cieńsze.

Łysienie to głównie problem mężczyzn.

Intensywne szczotkowani włosów (100 ruchów szczotką) codziennie wieczorem stymuluje ich wzrost i poprawia ogólną kondycję włosów.

Możesz odziedziczyć skłonność do wypadania włosów i po matce, jak i po ojcu. Im więcej osób rodzinie łysieje, tym bardziej prawdopodobne, że będzie to również twój problem.

Wypadanie takiej ilości włosów to norma. Przeciętny włos rośnie, mniej więcej jeden centymetr na miesiąc przez dwa lata, a później wchodzi w okres spoczynku i wypada.

Zmiany hormonalne, zachodzące u kobiet, i u mężczyzn, powodują spowolnienie, wzrostu włosów na głowie, w okolicach łonowych i pod pachami. Te same zmiany mogą też powodować pojawienie się włosów niepożądanych; u kobiet pojawiają się one na twarzy, u mężczyzn rosną obficiej brwi, pojawiają się włosy w uszach, nozdrzach, na ramionach i plecach.

Do 50 roku życia połowa mężczyzn doświadcza utraty części włosów na szczycie głowy lub na skroniach. Natomiast jedna kobieta na 4 zauważy zmniejszenie ilości włosów spowodowane spadkiem estrogenów w okresie menopauzy.

Tak intensywne szczotkowanie powoduje raczej wypadanie włosów.