Ostatnimi czasy nasiona chia stały się bardzo popularnym produktem również w Polsce. Pochodzą od szałwii hiszpańskiej, która słynie ze swych wyjątkowych wartości odżywczych i właściwości zdrowotnych. Nasiona chia pod względem zawartości kwasów omega -3 wyprzedzają nawet uchodzącego za ich główną skarbnicę hodowlanego łososia atlantyckiego. To jeszcze nie wszystko, są bardziej bogate w wapń niż mleko, i żelazo, którego zawierają więcej niż słynący z niego szpinak. Przekonaj się, jakie jeszcze wartości odżywcze posiadają nasiona chia.

Szałwia hiszpańska (Salvia hispanica L.) to roślina o szerokich liściach i niedużych, fioletowych lub białych kwiatach. Jej owoce zawierają dużą ilość owalnych nasion, nazywanych przez nas nasionami chia. Kolebką nasion  jest bez wątpienia Ameryka Południowa. Swego czasu były podstawą azteckiej diety. Miały pomóc w utrzymaniu dobrej kondycji fizycznej i psychicznej, a także w zachowaniu bystrości umysłu. Nadal są bardzo polarne w Meksyku i Gwatemali. Sama nazwa pochodzi od słowa „chian”, co oznacza oleisty.

Włączając nasiona chia do naszej diety dostarczymy naszemu organizmowi białko, błonnik, kwasy tłuszczowe omega – 3, żelazo i wapń. Znajdziemy w nich również bardzo wskazane dla nas przeciwutleniacze, które pomogą nam w walce z wolnymi rodnikami, odpowiedzialnymi za starzenie się skóry , infekcje, stany zapalne w organizmie i choroby. To właśnie dzięki kwasowi alfa-linolenowemu nasiona te stanowią kwintesencję kawasów omega – 3. Z badań opublikowanych na łamach „Journal of Molecular Biochemistry” wynika, że kwas ALA (kwas alfa-linolenowy) indukuje apoptozę, czyli śmierć komórkową, pewnych linii komórkowych odpowiedzialnych za rozwój raka piersi i szyjki macicy, bez uszkadzania zdrowych komórek. Jednak tym samym może on również zwiększyć prawdopodobieństwo zachorowania na raka prostaty. Naukowcy mimo wszystko uspokajają, z badań opublikowanych w „American Journal of Clinical Nutrition” wynika, że nawet jeśli kwas alfa-linolenowy zwiększa prawdopodobieństwo zachorowania na ten nowotwór, to w tylko niewielkim stopniu. Poza tym nasiona szałwii hiszpańskiej stanowią również cenne źródło błonnika i cynku, substancji, które również zapobiegają rozwojowi nowotworów i wspomagają walkę z rakiem. Błonnik zawarty w nasionach chia bardzo korzystnie wpływa na nasz metabolizm, przyśpiesza go i zmniejsza tym samym uczucie głodu, obniża ciśnienie tętnicze krwi i ogranicza wchłanianie cholesterolu.

Przeczytaj jeszcze: Przeciwutleniacze i ich rola!

Nasiona posiadają zdolność zatrzymywania wody i jej wchłaniania. Są w stanie magazynować dziesięciokrotność swojej wagi, co powoduje, że nasz organizm będzie bardzo dobrze nawodniony.

Szałwia jest równie wskazana dla osób chorujących na cukrzycę. Głównie dlatego, że po spożyciu nasion chia w żołądku tworzy się żel (podobnie jak w przodku siemienia lnianego) , który stanowi doskonałą barierę dla enzymów tworzących węglowodany. Co skutkuje spowolnieniem przemiany węglowodanów złożonych w proste. Dzięki temu osoby chorujące na cukrzycę mają zapewniony stałe i równomierne dostarczanie glukozy. Ten proces pomaga też w odchudzaniu. Nasiona chia po połączeniu z wodą działają podobnie jak siemię lniane – pęcznieją. W związku z tym wypełniają żołądek, a przez to na długo dają uczucie sytości. W konsekwencji – teoretycznie – powinno się jeść mniej i stracić na wadze kilka kilogramów.

Nasiona Chia nie zawierają glutenu, dlatego mogą je spożywać osoby chore na celiakię.

Najczęściej nasiona chia dodawane się do koktajli, jogurtów, zdrowych deserów i porannej owsianki. Namoczone bardzo dobrze wypełniają cały żołądek. Nasionka po namoczeniu pęcznieją i zwiększają swój rozmiar o 8-9 razy, powodując tym samym uczucie styości na długo. Aby zrobić taką papkę samemu wystarczy użyć 1 łyżkę nasion chia i siedem łyżek wody. Mieszankę należy odstawić na 10 – 20 minut do napęcznienia. Można spożywać je w ilości dwóch łyżek dziennie w przerwie między posiłkami, popijając  dużą ilością wody. Podane w takiej postaci wypełnią żołądek, zapewnią uczucie sytości i powodują, że w efekcie końcowym innych posiłków zjemy znacznie mniej.