Odchudzanie z czekoladą i winem – dieta SIRT

Przerobiłaś już największe przeboje typu dieta Dukana i ryżowa? Mamy dla Ciebie coś nowego, a mianowicie dieta SIRT – odchudzanie z czekoladą w winem. Sprawdźmy, jednak czy to w ogóle możliwe.

 

Zobacz również: Cała prawda o popularnych dietach odchudzających!

 

Odchudzanie jest niczym moda. W każdym sezonie króluje odmienny kolor i fason, tak samo zmieniają się trendy na zrzucenie zbędnych kilogramów. My nie ulegamy najnowszym trendom i nie piszemy co chwila o nowych dietach, jednak ciężko udawać, że temat nie istnieje, skoro co chwile ktoś o nim mówi.

 

W ostatnim czasie w rozmowach często pada skrót SIRT pod którym kryją się największe smakołyki, a mianowicie odchudzanie z czekoladą i winem. Przyjrzyjmy się bliżej pogłoskom z których wynika, że te składniki nas odchudzą. Czy mają one w ogóle jakieś naukowe podstawy?

 

Skrót SIRT pochodzi od sirtuin – białek, na których od ponad 10 lat skupiają się naukowcy, zwłaszcza Ci zajmujący się procesami starzenia. Sirtuiny wpływają na regulację wielu procesów zachodzących w naszym organizmie, między innymi: metabolizm i wzrost komórek.

 

Jednak to nie wszystko… naukowcy uważają, iż grają one ważną rolę w utrzymaniu prawidłowej masy ciała. I dzięki temu robi się gorąco, a Sirtuiny stają w świetle reflektorów, gdyż nic tak nie podgrzewa emocji, jak skuteczny środek odchudzający.

 

Odchudzanie z czekoladą i winem

 

dr Kushal Banerjee z Harvard Medical School tłumaczy, że Sirtuiny aktywują się najbardziej podczas głodówek. ‘’ Gdy ogranicza się spożycie kalorii, białka SIRT1 stają się swego rodzaju przełącznikiem, który przestawia organizm z trybu używania glukozy jako głównego źródła energii w tryb korzystania z rezerwy zgromadzonej w tkance tłuszczowej”.

 

Naukowcy uważają również, że Sirtuiny mogą mieć duży wpływ na metabolizm, gdyż przyśpieszają tempo spalania kalorii. Prof. Qiang Tong z Baylor College of Medicine w Teksasie dodaje, iż mogą być powiązane z tworzeniem się brunatnego tłuszczu, który ma kluczowy wpływ w  procesie termoregulacji organizmu.

 

Do utrzymania prawidłowej temperatury ciała podczas mrozów, uruchamia on spalanie zwykłej tkani tłuszczowej. Jak się okazuje ludzie otyli mają znacznie mniej tłuszczu brunatnego, aniżeli osoby szczupłe.

 

Picie wina

 

 

Sama przyznaj, ze odchudzanie z czekoladą i winem brzmi kusząco. Jednak czy nie byłoby to zbyt piękne? O potwierdzenie poprosiliśmy światowych badaczy zajmujących się sirtuinami.

 

Prof. Matthew Hirschey z Duke University Medical Center w Północnej Karolinie odpowiedział nam, że nie ma jeszcze naukowych dowodów, które w jasny sposób potwierdzałyby, że niektóre pokarmy aktywują sirtuin bardziej od innych. Mało tego uważa, że jeżeli faktycznie wspierają one odchudzanie to do ich uruchomienia najprawdopodobniej potrzeba by pochłonąć taką ilość pożywienia, której nie dałby rady zjeść żaden człowiek.

 

Najbardziej znanym ze wszystkim aktywatorów sirtuin jest resweratrol czyli polifenol zawarty w czerwonym winie. W 2003 roku dr. David Sinclair z Harvardu odkrył, że znajduje się od w skórkach czerwonych winogron. Z wyników badań wynika, że imituje efekt ograniczenia kalorii oraz aktywuje sirtuiny, przedłużając życie komórek.

 

Stąd wywodzi się najchętniej powtarzana opinia, że czerwone wino przedłuża życie. Jednak Prof. Hirschey podkreśla, że większość badań była przeprowadzana  w warunkach laboratoryjnych, głównie na myszach, muszkach, a także wstrzykując resweratrol bezpośrednio do komórek.

 

Dlatego nie należy tego bezpośrednio przekładać na ludzki organizm. Naukowiec mówi, że do osiągnięcia widocznej poprawy, trzeba by wypijać 40l czerwonego wina dziennie. Mamy nadzieję, że nie zdecydujesz się podjąć tego wyzwania.

 

Odchudzanie z czekoladą i winem nie jest najlepszym rozwiązaniem, dlatego nie spodziewaj się znacznego spadku wagi. To zapewni Ci wyłącznie zdrowa i zbilansowana dieta pełna składników odżywczych w połączeniu z aktywnością fizyczną. Mimo XXI wieku na cuda musimy jeszcze poczekać.