Bataty, czyli słodkie ziemniaki to nadal egzotyczny składnik w naszej polskiej kuchni. Zdecydowanie częściej wolimy sięgać po zwykłe ziemniaki. A szkoda bo ich amerykańscy bracia mają nam sporo do zaoferowania. Tak naprawdę poza wspólną nazwą niewiele ich ze sobą łączy.

Wilec ziemniaczany (tak brzmi botaniczna nazwa słodkich ziemniaków) to bylina z rodziny powojowatych, wywodząca się z rejonu Ameryki Środkowej i Południowej, gdzie stanowi ważny składnik regionalnych kuchni. Europejczycy dowiedzieli się o istnieniu batatów wraz z podbojem Nowego Świata. Osadnicy zamieszkujący północnoamerykańskie kolonie szybko podjęli się uprawy batatów ze względu na ich słodkie bulwy. Ponieważ ta odmiana ziemniaków wymaga ciepłego klimatu, w Europie mogą być uprawiane tylko na ograniczonych terenach.

Słodkie ziemniaki zawierają dużo skrobi (ok. 20 proc.), są dobrym źródłem flawonoidów (witamina A, beta-karoten), a także błonnika. 100 g słodkich ziemniaków dostarcza ok. 85 kcal. Mimo iż zdrowe i niskokaloryczne sporo osób podchodzi do nich z dystansem, bo nie do końca wie jak je przyrządzić. Dziś mamy dla Was przepis na pieczone bataty z sosem jogurtowo – czosnkowym.

Składniki:
2 bataty
Rozmaryn
Oliwa z oliwek
Jogurt naturalny
1 ząbek czosnku
1 łyżka majonezu
Sól, pieprz, sok z cytryny

Z batatami postępujemy podobnie jak ze zwykłymi ziemniakami. Najpierw obieramy je ze skórki i kroimy na mniejsze kawałki. Wstawiamy do zimnej wody i gotujemy. Najlepiej sprawdzić widelcem czy są już gotowe. Odlewamy je i czekamy aż wystygną. Gdy to nastąpi kroimy je w dowolne plastry. Polewamy łyżką oliwy z oliwek i posypujemy rozmarynem. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 i pieczemy przez 15 minut.

Jogurt przelewamy do niewielkiego naczynia. Dodajemy do niego ząbek czosnku starty na tarce na drobnych oczkach. Dodajemy łyżkę majonezu i odrobinę soku z cytryny. Całość doprawimy szczyptą soli i pieprzu. Mieszamy. Sos podajemy jako dip do upieczonych batatów.