Jeśli należysz do grona osób, które codziennie korzystają z Facebooka, to ten artykuł może dać Ci do myślenia. Zastanów się przez chwile jaki jest główny cel odwiedzania przez Ciebie portali społecznościowych? Korzystasz Facebooka w celu sprawdzenia, co dzieje się u Twoich znajomych, szczególnie tych których nie masz możliwości zobaczyć na co dzień. Przeszkodą może być odległość, codziennie obowiązki, brak czasu. Jedno kliknięcie i wiesz, że Twoja koleżanka przeszła na dietę, kolega poprosił o rękę swoją dziewczynę, komuś urodziła się córeczka, ktoś inny jeszcze zmienił mieszkanie. Zaczynasz odczuwać zazdrość? To uczucie nie powinno Ci towarzyszyć. Zdaniem specjalistów osoby, które nadmiernie udostępnią na Facebooku treści dotyczące wydarzeń, że swojego życia zazwyczaj są nieszczęśliwe i mają zaburzoną samoocenę. Jeśli cenisz swoje swoją prywatność i nie odczuwasz silnej potrzeby pokazywani światu wszystkiego, co robisz jesteś po dobrej stronie. Przekonaj się dlaczego?
1. Facebookowy egocentryzm
Zdaniem psychologów dzielenie się z facebookowymi znajomymi fotkami nowej fryzury po każdej wizycie u fryzjera, zdjęciami z romantycznej kolacji, skanem USG swojej kontuzji lub, co gorsza ciąży świadczy o poważnych zaburzeniach wynikających z bardzo niskiej samooceny. Ankieta przeprowadzona przez naukowców z londyńskiego Brunel University wśród 555 użytkowników Facebooka miała wskazać owe zależności. Zbadano cechy osobowości i motywy, które kierują użytkownikami przy wyborze tematyki udostępnianych postów. Pytania zadane w ankiecie miały pozwolić na ocenę osobowości pod względem cech charakterystycznych dla 5 typów: osoby otwartej, ugodowej, sumiennej, ekstrawertycznej i neurotycznej. Chciano również przebadać poczucie własnej wartości oraz poziom nacyzmu.
2. Facebookowy ekshibicjonizm
Przeanalizowanie ankiety wykazało, że osoby z niską samooceną najczęściej publikowały treści dotyczące romantycznych spotkań, kolacji i wycieczek z partnerem. Poziom pewności siebie u takich osób znacznie wzrastał, gdy pod takim postem pojawił się chociaż jeden pozytywny komentarz lub kilka lajków. Chodzi tutaj o podziw i aprobatę. Natomiast osoby, które chwaliły się swoimi osiągnięciami sportowymi, zakupem nowego sprzętu, odbytego treningu, spożywanego jedzenia, dietą charakteryzowały się osobowością narcystyczną. Silna potrzeba bycia w centrum uwagi i aprobaty ze strony znajomych może być zaspokojona przez dostanie jak największej ilości lajków i komentarzy pod postem. To jeszcze bardziej wzmacnia u narcyzów potrzebę chwalenia się. Na uwagę zasługuje również fakt, że najbardziej sumienni wykazali się użytkownicy zamieszczający na Facebooku zdjęcia swoich dzieci.
O typie naszej osobowości decydują nie tylko zamieszczane przez nas posty, ale także liczba osób, które znajdują się w gronie naszych facebookowych znajomych. Osoby, które mają ich dużo i często wrzucają popularne selfie, w trakcie badań wykazały się najsilniejszymi cechami narcystycznymi. Badania przeprowadzone na Uniwersytecie Zachodnim w Illinois, powiązały narcyzm z silną potrzebą ekshibicjonizmu i nieustannego bycia w centrum uwagi poprzez aktualizowanie facebookowych postów. Dodatkowo solidna liczba znajomych na profilu jeszcze bardziej łechce ego narcyzów, sprawiając tym samym, że jeszcze lepiej czują się w swojej skórze i mają ochotę na więcej. Tworzy się wówczas samonapędzające się koło wzajemnej adoracji. Ma to również drugą stronę. Jeśli taka osoba, wrzuciłaby zdjęcie, które spotkałoby się z zerowym odzewem mogłaby odczuwać przygnębienie i spadek poczucia własnej wartości.
Nasuwa się zatem podstawowe pytanie, czy media społecznościowe wpływają pozytywnie na naszą osobowość. Ciężko udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Z jednej strony podnoszą poczucie własnej wartości, jednak to wszystko odbywa się kosztem naszej intymności i prywatnego życia. Pojawia się również zagrożenie, nieradzenia sobie z akceptacją własnego ja w realnym życiu. Świat wirtualny nie jest wstanie zastąpić nam codzienności. Oczywiście dobrze jest mieć znajomych na Facebooku, ale nawet 100 lajków pod zdjęciem nie zastąpi nam szczerej oceny naszego prawdziwego przyjaciela… Pamiętajmy do czego mają nam służyć media społecznościowe. W związku z ich popularnością potrzeba jeszcze wielu badań, pozwalających określić jak one wpływają na nasze życie. Dzięki nim będziemy mogli być bardziej świadomi z płynących korzyści i zagrożeń.
Dodano 0 komentarzy
Zostaw komentarz
Chcesz wyrazić swoją opinię ?
Zostaw odpowiedź!