Jak walczyć z przesileniem wiosennym: witaminy, mikroelementy i zioła

To,  w jaki sposób będziemy odczuwać przesilenie wiosenne, i czy w ogóle nas dotknie zależy od tego, jak odżywialiśmy się zimą. Podczas tej pory roku nasz jadłospis nie jest aż  tak bogaty w różnorodne warzywa i owoce. Na talerzach mamy znacznie mniej potasu, co powoduje osłabienie refleksu i mięśni, magnezu, którego brak  objawia się rozdrażnieniem, mniejszą odpornością na stres oraz bolesnymi skurczami mięśni. Natomiast nagłe ataki  zmęczenia możemy przypisać niedoborowi żelaza, a wypadanie włosów – cynku. A to wszystko razem sprawia, że jesteśmy bardziej podani na działanie wszelkich wirusów, chociażby nawrotom  opryszczki, bądź sezonowych infekcji. Jest to okres podczas którego powinniśmy uważać, i wsłuchiwać się bardziej w potrzeby naszego organizmu.

 

Objawy przesilenia wiosennego

 

Negatywne skutki przesilenia wiosennego możemy odczuwać nawet przez okres kilku tygodni. Najczęściej przypadają one na okres marca i kwietnia. Do najbardziej charakterystycznych objawów należą:

 

1. osłabienie

2. senność

3. częste bóle głowy i mięśni

4. osłabienie refleksu i mięśni

5. rozdrażnienie, mniejsza odporność na stres, bolesne skurcze mięśni

6. ataki zmęczenia

7. wypadanie włosów

8. rozdwajanie i łamliwość paznokci

9. spadek odporności.

W jaki sposób uzupełnić niedobry witamin i minerałów, by pokonać wiosenne przesilenie? Czy zioła to skuteczna broń na zwalczanie jego objawów? Pomocy w leczeniu objawów przesilenia wiosennego najczęściej szukamy w preparatach zawierający witaminy i minerały.  Nie zawsze jednak jest to dobry pomysł. Kiedy należy skorzystać z dostępnych na rynku suplementów, a kiedy lepiej z nich zrezygnować?

 

Przesilenie wiosenne: zielone i czerwone światło dla suplementów diety

 

Gdy w naszym organizmie z jakiegoś powodu nagle obniża się poziom witamin i mikroelementów, zapotrzebowanie na nie również gwałtownie rośnie. W takich sytuacjach,  zawsze warto rozważyć ich suplementację. Nie należy tego robić na własną rękę,  w pierwszym kroku należy  skonsultować się ze swoim lekarzem, opowiedzieć mu o swoich dolegliwością i zapytać o potrzebę poszerzenia swojej diety o konkretne suplementy.  Spora część specjalistów jest zdania, że jeśli Twoja dieta jest odpowiednio zbilansowana nie ma sensu ich zażywać. Żadne preparaty nie mogą się równać z witaminami i minerałami zawartymi w żywności, z których organizm czerpie znacznie więcej korzyści. Dzieje się tak dlatego, że poza nimi wraz z jedzeniem dostarczane są również inne związki, których na próżno szukać w pigułkach. One sprawiają, że witaminy lepiej się wchłaniają, przedłużają ich działanie, a nawet je potęgują. Przykładem mogą być flawonoidy zawarte w cytrusach, które przedłużą trwałość poskramiaczy wolnych rodników – czyli witaminy C, A i E.  Jeśli połkniesz pastylkę, to nie będzie to samo jakbyś zjadła pomarańczę, bądź  awokado. Witaminy syntetyczne nigdy nie będą dla nas tak korzystne jak odpowiednio zbilansowana dieta. Można je również przedawkować, a wybierając odpowiednie produkty nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Dlatego zawsze zanim zdecydujemy się na jakiś suplement powinniśmy się zastanowić, czy nie lepiej rozbudować naszą dietę o to, czego naszemu organizmowi po prostu  brakuje. Wiadomo,  jeśli niedobór pierwiastków jest spory dietę musimy wspomóc odpowiednim suplementem.

 

 Należy pamiętać również o właściwym sposobie zażywania konkretnych suplementów, takie witaminy jak A, E, D i K, rozpuszczają się w tłuszczach, a nie w wodzie. Jeśli są przyjmowane na czczo mogą się kumulować i w rezultacie bardziej nam zaszkodzić niż pomóc. Zażywanie witamin na własną rękę może również utrudnić działanie niektórych leków, dlatego zawsze zanim podejmiemy decyzję o ich suplementacji należy zapytać o radę specjalistę.