#WomenNotObjects (Kobiety. Nie przedmioty): Kampania, która pokazuje jak w XXI wieku traktuje się kobiece ciało

Bardzo często spotykamy się z reklamami, w których kobiece ciało traktowane jest niczym przedmiot, podnoszący wartość jakiegoś produktu,  a tym samym zwiększający jego sprzedaż. To my,  dokładnie te same kobiety jesteśmy żonami, matkami, córkami, siostrami, szefami osób, do których owe reklamy się kierowane. Czas powiedzieć dość…

 

Która z nas chce oglądać reklamy perfum, w których flakonik prezentowany jest między kobiecymi nogami? Dlaczego wielki dom mody musi posuwać się do tego, by przekaz kampanii opierał  się na tego typu dwuznacznych zdjęciach kobiet? Czy reklama alkoholu nie może obejść się bez  kobiecych  piersi? Mimo, że jesteśmy żonami, matkami, córkami siostrami, współpracownikami, szefami traktuje się nas jak przedmioty, podnoszące sprzedaż konkretnego produktu…

 

Kampania #WomenNotObjects (Kobiety. Nie przedmioty) ma wyrażać niezadowolenie kobiet z tego, jak w XIX wieku uprzedmiotawia się ich ciało…

 

Poniżej prezentujemy Wam  kilka screenów  z polskim tłumaczeniem. Na końcu artykuły znajdziecie wideo kampanii.

 

„Uwielbiam obciągać kanapki”

 

„Uwielbiam sprzedawać swoją godność za drinka”

 

„Kocham sypiać z facetami, którzy nie znają mojego imienia”

 

„To jest szczęście, o jakie walczyli nasi przodkowie”

 

„Mam nadzieję, że moja córka będzie miała takie przyjaciółki”

 

 

„Kluczem do mojego serca jest facet, który pachnie jak wagina”

 

„Sprzedaję swoje ciało za burgera”, „Jestem tu tylko dla twojej przyjemności”…

To tylko jedne w wielu seksistowskich haseł, z jakimi możemy się spotkać w spotach i sloganach reklamowych. O tym, jak powszechne jest to zjawisko możecie się przekonać oglądać poniższy film…